Szum suszarki do włosów, okapu, wentylatora, odkurzacza czy silnika samochodu – to odgłosy, przy których wiele dzieci, szybciutko oddaje się w objęcia Morfeusza. Nie jeden rodzic, chcąc uśpić swojego malucha, zaczynał porządki czy włączał suszarkę. Powstało wiele filmików na YouTube, w których emitowane są właśnie takie szumiące dźwięki, na rynku dostępne są także zabawki – szumi mis, które są nie tylko przyjemnymi w dotyku, mięciutkimi przytulankami, ale także emitują szum, który pomaga dziecku zasnąć. Jak twierdzą producenci tych zabawek, także rodzice maluchów twierdzą, że łatwiej jest im zasnąć przy takim szumie.
Czy szum dla dziecka to rzeczywiście skuteczny sposób usypiania?
Badania dowodzą, że 80% dzieci zasypiających przy szumie już po pięciu minutach oddala się do krainy snów. Natomiast wśród dzieci, które zasypiają bez niego, tylko 25% umie przekroczyć bramę marzeń w pięć minut. Szum pomaga zasypiać, bowiem odwołuje się do dźwięków, które dzieci słyszą w okresie prenatalnym. Już od czwartego miesiąca ciąży, maluch zaczynają słyszeć szumy np. pulsującej krwi czy bicia matczynego serca.
Co to są kolory szumów?
Naukowcy odkryli, że urządzenia elektryczne w pewnym zakresie częstotliwości emitują tak zwany biały szum, który ich zdaniem przypomina dzieciom ten słyszany w brzuchu mamy. Tego typu dźwięk to spokojne, szeleszczące „szszsz” porównywalne do dźwięku deszczu. Okazuje się, że nie tylko biały, ale także różowy i czerwony szum mogą kojąco wpływać na dziecko. Ten pierwszy przypomina miarowe „ffff”, zaś drugiemu odpowiada powtarzające się spokojne „hhhhh”. Nie tylko szum elektrycznych urządzeń może ukoić dziecko i sprawić, że zaśnie, w ten sposób działają też dźwięki natury: deszcz, szum lasu czy morza.
Czy szum jest bezpieczny dla słuchu dziecka?
Szum dla dziecka może być uspokajający i pomagać zasnąć, jednak należy pamiętać, że powinien on mieć odpowiednie natężenie i głośność. Aby szum był bezpieczny dla malucha, jego natężenie nie powinno przekraczać 50 decybeli. Dziecko nie powinno być też narażone na zbyt długie słuchanie go. Naukowcy twierdzą, że więcej niż godzina słuchania szumu może być szkodliwa dla słuchu naszych pociech. Dlatego też wybierając zabawki, czy decydując się na usypianie dziecka szumem, należy sprawdzić natężenie szumu – jeśli przekracza 50 dB, należy umieścić jego źródło jak najdalej od dziecka. Trzeba też pamiętać o nastawieniu czasu, aby aplikacja czy ścieżka audio wyłączyła się szybciej niż po godzinie.
Dlaczego szum nie działa?
Nie wszystkie dzieci są podatne na szum, niektóre zwyczajnie denerwują urządzenia emitujące tego typu dźwięki. Wiąże się to przede wszystkim z tym, że dźwięki suszarki czy odkurzacza mają inną częstotliwość niż te, które słyszy dziecko w okresie płodowym. Niektórym maluchom nie robi to różnicy – innym owszem. Ponadto liczy się także odpowiednia higiena snu. Jeśli dziecko przyzwyczajone jest do pewnych rytuałów przed snem, jeśli kładziemy je o stałej porze w przytulnej i zacisznej sypialni, wówczas znacznie zwiększamy szanse, że nawet bez szumu będzie ono szybko zasypiało.